Zakładanie lokat za granicą. Przenoszę lokaty do zagranicznych banków w Europie

Wygląda na to, że ropoczynamy cykl obniżek stóp procentowych.

Niestety Rada Polityki Pieniężnej jest pod oczywistymi naciskami, bo jej decyzje nie pokrywją się z interesem polskie złotówki, a to bardzo zła wiadomość dla osób posiadających jakieś oszczędności.

flaga Unii na tle europejskich banków

Wiele osób nie wie, że w Polsce można zakładać lokaty w zagranicznych bankach i to w złotówkach, w naszych pln-ach. Oczywiście w granicach Unii Europejskiej. Działają one w Polsce na zasadach oddziału zagranicznego na mocy wspólnotowych dyrektyw Unii Europejskiej dla jednolitego systemu bankowego. Działa ich w Polsce całkiem sporo, ale nie są tak rozreklamowane. Niektóre oferują wyższe oprocentowanie niż polskie banki, a inne niższe.

Mój wybór padł na Lokaty w Inbanku ze względu na łatwość zakładania i nieco wyższe oprocentowanie niż w polskich bankach. Inbank to bank z Estonii, który działa w kilku krajach Unii europejskiej, w tym w Polsce. Polski oddział stał się na tyle popularny ze względu na dobre wyniki finansowe, że został nawet odwiedzony przez prezydent Estonii przy okazji wizyty w Polsce.


Aktualizacja: Niestety ostatnio te zagraniczne banki, które były opisywane w tym artykule na tyle obnizyły oprocentowanie, że zdecydowanie lepsze oferty ma nasz Velo Bank, który jest obecnie własnością BFG, czyli jest bankiem państwoywm i tam właśnie aktualnie trzymam swoje oszczędności.

Ciekawą opcją jest tam Elastyczne Konto Oszczędnościowe, które możemy założyć bez konta osobistego, a procent jest praktycznie zawsze najwyższy na rynku. Jest oczywiście darmowe i co najważniejsze nie jest to tylko 3 miesięczna promocja. Dotyczy ona bowiem nowych środków i jest stale odnawiana - jedna edycja się kończy i od razu wchodzi nowa. Ja właśnie głównie z niego korzystam. Jak się kończy okres 3 miesięcy, to przerzucam na 2-3 tyg. na konto oszczędnościowe w innym banku, a potem zwracam je do Velo jako nowe środki, bo tam jest zawsze najwyższe oprocentowanie.

Warto spróbować, bo to obecnie moim zdaniem najkorzystniejszy sposób uzyskania najwyższego pewnego oprocentowania, bez wchodzenia w produkty związane z ryzykiem inwestycyjnym.


Jak ktoś mimo wszystko woli lokaty, to najlepsza na rynku jest też obecnie w Velo:


Co trzeba wiedzieć zakładając lokatę w złotówkach w zagranicznym banku

Przede wszystkim są one objęte ochroną swojego rodzimego funduszu gwarancyjnego, a nie polskiego BFG. Wszystkie bankowe fundusze gwarancyjne w krajach członkowskich Unii działają na tych samych zasadach i na mocy tych samych przepisów. Depozyty są objęte gwarancją do kwoty 100 tys. euro w przeliczeniu na walutę depozytu (np. lokaty). Gwarancja obejmuje 100% kapitału oraz należne odsetki. Ograniczeniem jest jedynie kwota o równowartości 100 tys. euro.

Inbank objęty jest ochroną estońskiego bankowego funduszu gwarancyjnego dokładnie na takich samych zasadach jak działa nasz BFG. Ewentualne wypłaty - z tego co udało mi się ustalić pisząc do estońskiego bankowego funduszu gwarancyjnego - odbywałyby się przez bankowość internetową banku.

Także ja osobiście czuję się bezpiecznie, mając gwarancję z państwowego funduszu kraju strefy euro. Nawet bardziej niż w przypadku naszego kraju w dobie obecnie prowadzonej polityki i banków w Polsce, z których część jest w bardzo kiepskiej kondycji finansowej od lat. Niektóre nawet są sztucznie utrzymywane i nie wygenerowały zysku od lat. Przy czym to są już oczywiście dla każdego całkowcie indywidualna kwestie.

Jak założyć lokaty w zagranicznym banku?

Inbank

Żeby założyć lokatę w zagranicznym banku jak Inbank trzeba wypełnić wniosek i zrobić przelew z własnego konta osobistego. Musi to być nasze konto, bo zgodnie z ustawą dane muszą być zgodne, włącznie z adresem. Żadne konta wspólne, czy ze starymi adresami zamieszkania. Musi się wszystko zgadzać z tym co napiszemy we wniosku.

W Inbanku obecnie mamy takie lokaty:

Lokaty w Inbank

  • Lokata na Start 3 miesiące - 5,45% bez konta (dla nowych klientów, od 1000 do 50000 zł)
  • Lokata na 60 miesięcy - 4,00%
  • Lokata na 48 miesięcy - 4,00%
  • Lokata na 36 miesięcy - 4,00%
  • Lokata na 24 miesięcy - 4,25%
  • Lokata na 12 miesięcy - 5,00%
  • Lokata na 6 miesięcy - 5,15% (5,25%)
  • Lokata na 3 miesiące - 4,85% (4,95%)
  • Lokata na 1 miesiąc - 4,00% (4,10%)
  • ➕ Dodatkowo ustawiając lokatę jako odnawialną, po odnowieniu dostaniemy na kolejny okres +0,1% względem standardowego oprocentowania aktualnego dla danego okresu lokaty
  • Zakres kwot od 5000 do 50 000 zł
  • W sumie można założyć lokat na 400 000 zł

Ktoś powie, że przy obecnej inflacji lokata i tak nie ochroni nam kapitału. Owszem nie ochroni, ale zmniejszy wpływ wysokiej inflacji. Lokata zawsze była, jest i będzie jedyną bezpieczną formą trzymania oszczędności, która nie wymaga zamrażania kapitału na długi czas. Jedni chcą inwestować, ponosić ryzyko i straty, a inni nie.

Dla wielu osób nadal lokaty są jedyną sensowną opcją trzymania oszczędności, bo mając niewielkie oszczędności jakie mamy alternatywy? Otóż takie:

  • Giełda, fundusze akcyjne, obligacyjne i inne instrumenty finansowe - nie znasz się, to nie zarabiasz tylko tracisz. Zarabia pośrednik, który Ci sprzedał dany produkt finansowy.
  • Mieszkania - obecnie absurdalnie drogie. Trzeba mieć spore oszczędności. Zostało ich zakupione bardzo dużo pod wynajem i może być problem ze znalezieniem najemcy w niektórych miejscach. Bez najemcy generuje systematyczne, stałe koszty.
  • Ziemia, działlki budowlane - też obecnie absurdalnie droga w okolicy miast. Trzeba się znać na wielu rzeczach i posiadać spory kapitał - jak nie wiesz co to pas pieszo-jezdny, opłata adiacencka, renta planistyczna, MPZP, warunki zabudowy, nie wiesz jakie są koszty ciągnięcia mediów itp. to albo się poznasz i dowiesz, albo zakup ziemi nie jest dla Ciebie dobrym pomysłem.
  • Złoto - jest towarem jak inne i w dodatku podatnym na działania polityczne na świecie. Obecnie bardzo drogie, też może spaść. Jak kupisz drogo, a tanio sprzedasz, to stracisz.
  • Bitcoin i inne kryptowaluty - to waluty wyłącznie wirtualne, a ich wartość jest zależna oczywiście od popytu spekulacyjnego. Cechują się dużymi wahaniami kursów, a inwestowanie w nie wymaga znajomości technologii informatycznych.
  • Waluty bogatych krajów - ryzyko kursowe. Poza tym wyższa inflacja i dodruk pieniądza występują obecnie również w bardziej rozwiniętych gospodarczo krajach, chociaż spadek wartości pieniądza nie jest tam tak duży.
  • Obligacje skarbowe - krótkoterminowe są niskooprocentowane. Sensowne są jedynie te wieloletnie na min 4 lata z indeksacją inflacji, ale dostępna jest ona dopiero po pierwszym roku od zakupu. Jeżeli ktoś może zamrozić swoje oszczędności na wiele lat, to jak najbardziej można rozważyć obligacje skarbowe z indeksacją inflacji. Jest to bezpieczny papier wartościowy. Przy czym mam na myśli bezpośredni lub internetowy zakup przez biuro maklerski, a nie żande fudnusze obligacji.
  • Obligacje korporacyjne - emitowane przez firmy - firma bankrutuje - tracisz wszystko. Jesli takowe Cię interesują poczytaj o GetBack, czy Idea Banku, z czym zostali posiadacze ich obligacji. To samo zresztą dotyczy akcji.
  • Zakopane w ogródku, w skarpecie, sejfie - może je ktoś ukraść i w pełni tracą na inflacji obecnie bardzo dużo
  • Inne inwestycje - wymagają dużej wiedzy i doświadczenia z danym rynkiem

Reasumując wydaje mi się, że jak dla osób, które nie dysponują jakimś dużym kapitałem, nie chcą ponosić ryzyka, bo na przykład nie lubią stresu z nim związanego, czy zamrażać pieniędzy na wiele lat, depozyty i lokaty bankowe zawsze będą niestety jedynym rozwiązaniem na trzymanie oszczędności, a państwo powinno te oszczędności chronić przed inflacją, co niestety jak widać w praktyce się nie do końca sprawdza, bo z drugiej strony mamy kredytobiorców, którzy będa narzekać na wzrost rat w wyniku podwyżek stóp procentowych.

Opinie na forum oraz Wasze pytania o warunki, opłaty, promocje itp:
8 komentarzy

Proszę nie przedstawiać się jako nazwy domen / portali. Zanim wyślesz komentarz przeczytaj co napisałeś. Można publikować komentarze jako anonim, ale prosimy o przedstawianie się chociaż imeniem - ułatwia to komunikację.
Komentarze są wyłącznie prywatnymi opiniami internautów. Nie są one weryfikowane. Administaor nie ponosi odpowiedzialności za opinie i komenatrze czytelników. Treści niezgodne z prawem i zasadmi moralnymi, obraźliwe oraz komenatrze ze słowem kluczowym zamiast nazwy nie będą publikowane. Będziemy szczególnie wdzięczni za opinie klientów banków i innych instytucji.

  1. Uważam, że to ciekawa sprawa. Na pewno warto rozważyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Inbank jest w porządku. W Estonii jest euro. Kiedyś byłem przeciwnikiem wprowadzenia w Polsce euro z obawy na wzrost cen. Obecnie wzrost cen mamy i tak, tylko że już dawno jako Polska się nie kwalifikujemy do wejścia do strefy euro. Teraz widać, że jednak kraje strefy euro są stabilniejsze gospodarczo, mają stabilną, silną walutę, mniejszą inflację, tańszy import, a my będziemy tonąć we własnym socjalnym złotym łajnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Racja. Najlepiej wynieść kapitał-oszczędności z Polski. Nasz system finansowy w rękach obecnie rządzących już dawno stał się lipny, niewiarygodny i przede wszystkim daleko mu do stabilności. Inflacja w EU jest 2 raz mniejsza niż u nas. Nasi za to mają na wszystko pieniądze w nieograniczonych ilościach z drukarki. Z jednej strony podnoszą stopy, żeby ograniczyć inflację poprzez zmniejszenie ilości pieniądza w obiegu w stosunku do niedoboru dóbr, z a drugiej będą dopłacać do kredytów. No gdzie tu logika? Nie ma żadnej logiki. Jest tylko prymitywna manipulacja tępą częścią narodu, która nie wie nawet co to popyt i podaż. Byle tylko zagłosowali, a im głupsi tym łatwiej ich zrobić w konia i łatwiej nimi manipulować. Przeciętny wyborca to niestety zazwyczaj człowiek bardzo ograniczony intelektualnie, który nie wiele rozumie z tego co się dzieje w okół niego. Widzi tylko skutki na półkach w sklepach, ale nie zna i nie rozumie przyczyn. Przyjmie to co mu TVP poda, że to wina Putina, Covid, ale przede wszystkim Tuska, a to że oni wyzerowali wcześniej te stopy zachęcając do kredytów w sytuacji gdy był niedobór towarów rzucili sztuczne pieniądze na rynek, to oczywiście nie jest przyczyną inflacji. No, ale już się zabezpieczyli, że nie będą odpowiadać za zrujnowanie kraju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wepiony obwyatel RP21 kwietnia 2022 13:38

    Polska to nie jest już stabilny finansowo kraj. Przy takich władcach, gdzie absurd goni absurd, to lepie rzeczywiście wszystko wynieść za granicę do strefy euro.

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy posiadacie lokatę w BFF? Na miesiąc na 3,25% wydaje się najatrakcyjniejszą ofertą w Polsce. Jakieś opinie na temat tego banku, systemu transakcyjnego, obsługi? Likwidacji lokaty posiadacie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, opisywaliśmy BFF - Facto tutaj link. Kiedyś tam był problem właśnie z likwidacją lokat - jeśli ktoś zrywał, to musiał czekać bodajże 30 dni na zwrot pieniędzy. Klienci się oburzali więc zlikwidowali ten zapis w regulaminie. Też korzystam z Facto. Obecnie bez żadnych problemów. Gwarantem jest włoski odpowiednik BFG.

    OdpowiedzUsuń
  7. A jak wygląda sprawa podatku od przychodów kapitałowych od takich lokat? Czy banki zagraniczne pobiorą tamtejszy ekwiwalent belki, czy sam muszę opitować sobie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli chodzi o Inbank lub Facto to one działają w Polsce za zgodą KNF i zgodnie z polskim prawem bankowym i podatkowym. Także oni Ci pobiorą podatek sami. Nie musisz nic opitowywać.

    OdpowiedzUsuń