Jest to dość użyteczna opcja, ponieważ nie każdy bank ma swoją ikonkę do natychmiastowych płatności internetowych w każdym systemie jak np. PayU, Dotpay, Przelewy24 i innych. Takie karty można również spiąć z PayPal'em. Systemów do szybkich płatności online również jest coraz więcej. Sklepy internetowe najczęściej korzystają z PayU albo Dotpay, ale rynek ten się cały czas rozwija. Może się okazać, że nie będzie ikonki naszego banku w danym systemie, ale na pewno będzie ikonka kart VISA i MaterCard.
fot. Pixabay CC0 1.0
Są to bardzo wygodne płatności, dokonujemy ich kilkoma klikami. Zakup wykonywany jest błyskawicznie 24h na dobę. Nie trzeba się bawić w przelewy. Kopiować nr rachunków (co też niesie za sobą pewne niebezpieczeństwa związane z wirusami podmieniającymi numery kont bankowych). W przypadku płatności online jesteśmy od razu kierowani do banku, a po zalogowaniu możemy wykonać tylko i wyłącznie daną transakcję jednym kliknięciem. Niektóre sklepy internetowe wręcz umożliwiają tylko i wyłącznie płacenie za pomocą szybkich płatności internetowych. Do takich sklepów na przykład należy znany sklep internetowy z ubraniami - Zalando. Dlatego też jest to dość istotna funkcja. Dzisiejszy wpis powstał także między innymi dlatego, że w komentarzach pytaliście o tego typu płatności, szczególnie w przypadku Nest Banku, co świadczy o tym, że często z nich korzystacie i obecność ikonki banku w znanych systemach płatności online, często ma dla was kluczowe znacznie przy wyborze banku. Z resztą nic w tym dziwnego. Brak możliwości wykonywania płatności online w dzisiejszych czasach jest sporym minusem dla banku.
Jak wykonać płatność internetową kartą do bankomatu (debetową) VISA lub MasterCard?
Czynność ta jest bardzo prosta i jeszcze szybsza niż w przypadku przelewu natychmiastowego. Podczas składania zamówienia przez internet np. w sklepie internetowym po przejściu do okna z płatnościami online zamiast ikonki banku wybieramy ikonkę swojej karty np. VISA lub MasterCard.
Zwykle przy dokonywaniu transakcji należy podać pełny numer karty (16 cyfr), datę ważności karty oraz imię i nazwisko jej posiadacza.
Dodatkowo czasem możemy również zostać poproszeni o podanie tak zwanego kodu "CVV 2" (Card Verification Value) dla kart Visa i CVC 2 (Card Verification Code) dla kart MasterCards - są to trzy dodatkowe cyfry znajdujące się na odwrocie karty w polu, w którym umieszczamy nasz podpis na karcie.
Warto zaznaczyć, że w przypadku niektórych banków, taka karta musi być w pełni aktywowana do płatności internetowych. Co to oznacza? Zwykle poza aktywacją karty przez Internet po zalogowaniu do systemu transakcyjnego, karta taka, aby być w pełni aktywowana do płatności online, wymaga wykonania przynajmniej jednej operacji z użyciem numeru PIN. Może to być na przykład płatność bezgotówkowa z podaniem pinu lub wypłata gotówki w bankomacie. Jest to takie dodatkowe zabezpieczenie. Z resztą bardzo słuszne, bo karty docierają do nas pocztą - osobno karta, osobno PIN. Także takie zabezpieczenie w postaci tej pierwszej operacji z użyciem numer PIN jest bardzo wskazane. Jest tak na przykład w Nest Banku (szczegółowy opis tego banku). Wielokrotnie pojawiały się pytania dlaczego aktywowanej w systemie internetowym karty nie da się przypiąć do PayPala albo zapłacić nią w Internecie. Zwykle ten, wspomniany przed chwilą fakt jest właśnie przyczyną.
Uwaga!
Moim zdaniem karta nie jest wcale taką szczególnie bezpieczną formą płatności. Zarówno przy fizycznym użyciu jak i przez Internet. W przypadku fizycznego użycia może zostać skopiowana. Zdarzają się nieuczciwi pracownicy, bankomaty z nakładkami od złodziej itp. Bez piniu dzisiaj możemy całkiem sporo wydać kartą wykonując transakcje po 100 zł.
Jeszcze większe ryzyko jest w Internecie. Zdarzają się bowiem ataki hakerów i wycieki danych karty. Do płacenia kartą przez internet potrzebujemy jedynie jej danych - numer, kod CVV, datę ważności. Zaledwie niewielka część firm stosuje dodatkowe zabezpieczenie 3D Secure - SMS z kodem jednorazowym do transakcji kartą w Internecie. Wykorzystanie tego zabezpieczenia leży po stronie operatora a nie banku. Tak samo jak zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa danych.
Uważam, że bezpieczniejszą formą płatności jest Blik - kody te są ważne tylko przez chwile do wykonania danej transakcji.
Najlepsze promocja bankowe związane m.in. z płatnościami kartą
Jak zgarnąć za darmo bony na 300-400 zł do popularnych sklepów i marketów [Najlepsze Promocje]
- Bez zakładania konta.
- Po otrzymaniu bonu można zlikwidować kartę samemu przez Internet
- Wymagania wiek: minimum 18 lat, dochód netto - minimum 1200 zł, zatrudnienie w obecnej firmie min. 3 m-ce
- Brak opłaty za obsługę jeśli zrobimy transakcje na 1000 zł w miesiącu, jeśli nie to 12zł - także i tak się opłaca.
- Okres bezodsetkowy - darmowego kredytu, a po przekroczeniu bardzo niskie oprocentowanie.
A mnie zawsze zastanawiało, czy jeśli podam dane karty i zapomnę wyłączyć jakiejś subskrypcji np. w netflixie, to czy oddadzą mi pieniądze lub co się stanie jeśli ktoś ukradnie moje dane.
OdpowiedzUsuńJa zawsze jak płacę przez Internet kartą, to daję opcję żeby nie zapamiętywać karty, a jak nie ma takiej opcji, to po transakcji usuwam. Nie wiem czy to coś da na wypadek włamania jakichś hackerów, czy coś, ale raczej staram się nie zostawiać zapamiętanej karty w żadnych sklepach itp.
UsuńPoza tym na koncie, do którego mam kartę zawsze trzymam tylko jakieś minimum pieniędzy. To chyba najlepsze zabezpieczenie w kwestii wszelkich transakcji kartą i w Internecie, i normalnie.
Co to jest netflix?
UsuńNie wiem... gdyby tylko był jakiś prosty sposób, żeby to szybko sprawdzić w internecie...
UsuńUsługi online w ogóle przeżywają teraz okres świetności, cieszą się dużym zainteresowaniem zwłaszcza wśród ludzi młodych. Brak możliwości skorzystania z usług online to minus nie tylko dla banków.
OdpowiedzUsuńA ja staram się unikać płatności kartą - chyba jestem przewrażliwiona. Głośno teraz o wielu hakerskich atakach - wolę nie ryzykować.
OdpowiedzUsuńW PayU prowizje można obniżyć dzięki kuponowi promocyjnego.
OdpowiedzUsuńProwizję PayU to płacą firmy, a nie klienci. Przelewy24 podobno jest tańszy niż PayU, ale to jest istotne dla sprzedawców, a dla samego klienta nie ma znaczenia.
UsuńNie przekonuje mnie płacenie karta w internecie. Karta jest do terminali płatniczych, a przelewy tylko przez bank lub PayPal. Raz tylko zapłaciłam kartą, bo za subskrypcje programu często jest to jedyna opcja, pewnie chcą mieć pewność, że za rok znowu ją wykupię :/.
OdpowiedzUsuńAga, ale przecież kartą to właśnie płacisz przez bank ;). Za niektóre rzeczy w Internecie da się tylko kartą zapłacić. To może niekoniecznie ma na celu skłonienie Cię do wykupienia znowu za rok. Może akurat mają taki zautomatyzowany system, do którego nie mają dostosowanych innych form płatności. Przelewy musi sprawdzać człowiek.
UsuńJa ostatnio zapłaciłem za OC przez Internet kartą debetową (bankomatową) ze wspomnianego w artykule Nest Banku, bo przy płatności kartą miałem 5% zniżki. Ogólnie nieraz płacę karta przez Internet, ale Nest Bank wprowadził dodatkowe zabezpieczenie 3D Secure, czy jakoś tak, że transakcją internetowa wykonana kartą wymaga podania jednorazowego hasła sms. Moim zdaniem to bardzo dobre, bo tak bez hasła, jak wystarczą tylko dane kart, to też bym się bał, że gdzieś wyciekną itp. Chociaż nigdy nie zapamiętuję karty jak gdzieś płacę przez Internet. Zaraz po wykonaniu płatności usuwam ją.
Jeżeli się mylę to mnie poprawcie, ale płatność kartą przez internet daje większe możliwości odzyskania środków niż w przypadku płatności przelewem. Mam na myśli procedurę obciążenia zwrotnego (chargeback). Jeżeli jesteśmy niezadowoleni z otrzymanego produktu albo co gorsze w ogóle go nie otrzymaliśmy, możemy zgłosić to do banku, a ten w naszym imieniu powinien odzyskać środki (przynajmniej w teorii bo nie musiałem z tego korzystać). Nie wiem tylko, czy każdy bank w PL zapewnia chargeback.
OdpowiedzUsuńTak jest, ale nie wiem czy we wszystkich bankach. Mój znajomy raz zgłosił, że coś tam było nie tak z rzeczą, którą kupił przez internet i mu zwrócili kasę bez gadania. Nawet chyba nie zweryfikowali tego zgłoszenia.
UsuńPayU chyba też ma jakąś taką możliwość zwrotu, ale nie wiem dokładnie.
Czy płacąc za zakupy kartą debetową BGŻ BNP Paribas S.A. bank pobiera jakieś prowizje od udzielonego kredytu??
OdpowiedzUsuń@Krzysztof Pleczar Nie, przy płatnościach kartą debetową banki nie pobierają prowizji od klienta tylko od firm, w których dokonywana jest płatność. Przy czym kartą debetową nie zaciąga się kredytu, tylko korzysta ze środków dostępnych na koncie. Czy chodzi może o kartę kredytową?
OdpowiedzUsuńNie, o kartę debetową do konta z limitem.
UsuńAha, już rozumiem. Przy czym to są dwie odrębne sprawy. Płatność kartą to jedno. Za to bank nie pobierze prowizji, ale linia kredytowa, limit odnawialny to już inna kwestia. Zależy to od opłat w konkretnym banku. Nie wiem jak jest w BGŻ BNP Paribas. Zwykle jest jakaś opłata co roku za odnowienie, do tego odsetki, często też są jakieś prowizje pośrednie np. za posiadanie limitu. Musiałby Pan zajrzeć do tabeli opłat i prowizji w sowim banku. Ogólnie nie powinno być różnicy, czy kredyt pojawił się w wyniku płatności kartą, czy zwykłego przelewu.
OdpowiedzUsuńAdam. Zgadza się są opłaty prowizji jeżeli nie zapłacę do kolejnego 25 dnia miesiąca od zapłacenia kartą, do tego dochodzi ubezpieczenie. Jednak zastanawiam się czy dodatkowo nie pobiorą opłaty za udzielenie kredytu na zakup w Allegro. Kartę mam z limitem odnawialnym, wcześniej wyrobiona w Sygma bank, ale Paribas ich przejął i teraz w sumie nic nie wiadomo za co będzie się płaciło. Mam u Rzecznika Finansowego jedną sprawę z mBankiem. Za wydanie karty debetowej do konta mBiznes z przyznanym limitem debetowym, pobrali z góry prowizję 350zł. Banki to mało, że złodzieje, to jeszcze pracują w nich oszuści do kwadratu...
OdpowiedzUsuńZ bankami trzeba uważać, bo lubią kombinować. Najlepiej jakby Pan sobie przedzwonił do tego banku i zapytał. Raczej nie powinni pobierać dodatkowej opłaty za zakup bezgotówkowy np. na Allegro. Nigdy się z taką prowziją nie spotkałem.
OdpowiedzUsuńCzasami, ale bardzo rzadko zdarza się, że jakiś sklep internetowy pobiera niewielką opłatę za płatność online, żeby zrekompensować sobie prowizję jaką płaci bankowi lub zachęcić klientów do korzystania z przelewu tradycyjnego (bo wtedy pośrednik jak np. PayU, Przelewy24, PayPal ich nic nie kasuje), ale to wtedy widać od razu w zamówieniu. Jest to bardzo rzadka sytuacja i to nie bank wtedy pobiera prowizję, tylko rośnie koszt zamówienia. Allegro i 99% sklepów internetowych tego nie robi.
Moim zdaniem powinien ich pan wypytać o wszystkie opłaty związane z limitem, bo jak się zmienił bank to opłaty też mogą się zmienić jak nie od razu to wkrótce. Może Pan zapłacić np. jakąś dużą prowizję za odnowienie limitu po roku. W PKO tak jest bodajże, a przynajmniej kiedyś tak było i była ona procentowa - uzależniona od wysokości zaciągniętego kredytu. Może być też wiele innych opłat związanych z obsługą samego limitu, ale za płatność online nie powinno być. Przy czym najlepiej samemu zadzwonić i zapytać, bo co bank to inne pomysły na krojenie klientów.
Dzięki za radę. Trzeba będzie tak zrobić. Niby przysłali mi papiery z tym całym regulaminem, ale to trzeba by mieć pół dnia czasu żeby to przemielić. Większość to same bzdety, a konkrety kryją pod paragrafami.
OdpowiedzUsuńTak robią. Prowizje powinny być opisane w Tabeli Opłat i Prowizji, zwykle też są dość pogmatwane, ale powinno tam to być dokładnie rozpisane.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zabrakło w tym zestawieniu lidera płatności internetowych. Mowa o firmie CashBill. Jako pierwsi wprowadzili w Polsce płatności online.
OdpowiedzUsuńI jako pierwsi są też mega drodzy, polecam zapoznać się z oferta płatności online i płatności paysafecard w Hotpay.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc robię bardzo dużo zakupów przez Internet i jeszcze nigdzie się nie spotkałam z takim systemami płatności online jak CashBill, czy Hotpay. Wszędzie jest Przelewy24, PayU lub jeszcze DotPay ewentualnie.
OdpowiedzUsuń@Aga HotPay w przelewy weszło nie dawno, wcześniej obsługiwali smsy premium i direct billing. Teraz dodatkowo jeszcze wdrożyli płatności online oraz z tego co wiem to wdrażają płatności paysafecard. Sprawdź sama - hotpay.pl/przelewy-online-pay-by-link/
OdpowiedzUsuńPróbuje opłacić wizę turecką i niestety za każdym razem po dokonaniu płatności pisze: "Podczas dokonywania płatności wystąpił błąd. Kliknij przycisk poniżej w celu ponownego dokonania płatności". Mój bank to PKO BP.
OdpowiedzUsuńSpróbuj zadzwonić do PKO. Jaką kartą płacisz? Kredytową? Wina może leżeć też po stronie tureckiej i ich systemu płatności.
UsuńZabrakło Hotpay. Obecnie chyba numer 1 jeżeli chodzi o płatności online. Mają wiele metod od paysafecard, po BLIKa.
OdpowiedzUsuńChyba nie aż taki nr 1, bo nie znam.
UsuńJa płacę Blikiem zarówno za zakupy online jak i na mieście, gdzie można płacić. Nie wiedziałem, że jest to taka wygodna forma płatności. Polecam płatności Blikiem, wygodnie, szybko i bezproblemowo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis! Bezpieczne płatności internetowe, to obecnie bardzo istotna kwestia, którą powinien zainteresować się każdy przedsiębiorca zajmujący się sprzedażą produktów czy usług.
OdpowiedzUsuńTeraz tych płatności i możliwości to jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mnie akurat najwygodniej jest płacić z platformy przelewy24.pl. Plus jest taki, że to dość popularna platforma, więc bez problemu mogę zrobić przelew za zakupy w każdym sklepie.
OdpowiedzUsuńTo zależy jaki sklep oferuje jakie płatności. Jeden korzysta z Przelewy24 inny z PayU, a jeszcze inny z innej. Teraz pojawiły się jeszcze Apple Pay i Google Pay do płatności telefonami.
OdpowiedzUsuńGenialny wpis...
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię korzystać z takich płatności i robię to często w szczególności w sklepach internetowych. Jak widziałem ostatnim czasem to nawet w Aliexpress mam możliwość wyboru płatności, która zostanie automatycznie obsłużona. Jak dla mnie jest to rewelacja.
OdpowiedzUsuńTakie karty można również spiąć z PayPal'em. A co to znaczy? Myślisz, że każdy rozumie ten żargon? Takie karty, a takie pieluchy dobrze wchłaniają ludzkie odchody.
OdpowiedzUsuńA teraz serio Polacy! Jesteście trzymani w ciemnej dupie przez banksterów, którzy opanowali wasz/nasz kraj... W UK polowa praktyk polskich banków jest nielegalna, i można domagać się odszkodowań, jeśli w ogóle bank sam na wszelki wypadek nie zapłaci jako pierwszy...
A w ogóle z Bankami jak z lekarzami... tylko inne dolegliwości leczymy (ale trzeba pójść, opowiedzieć, zgłosić... dostać diagnozę i receptę). Tak jest w cywilizowanym świecie, gdzie państwo rządzi bankami, a nie odwrotnie...
Okeej ;), ale tak ogólnie to Mafioso co masz na myśl? Że banki są złe? No są, ale i tak musimy z nich korzystać. Dzisiaj każdy powinien znać przynajmniej podstawy ekonomii i finansów, bo o nie w dużej mierze opiera się dzisiejsze społeczeństwo.
OdpowiedzUsuńJa osobiście stosuję zasada ograniczonego zaufania, we kontaktach z wszelkimi konsultantami i doradcami.
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne wskazówki. Warto było tutaj zajrzeć.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry poradnik, trzeba uważać bo bardzo łatwo można zostać oszukanym.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń