Kredyty i pożyczki wszelkiej maści to zwykle dosyć złożone produkty finansowe.
Najczęściej oprocentowanie podawane w reklamie jest dalekie od realnego kosztu jaki poniesiemy decydując się na daną ofertę. Jak wiadomo sektor finansowy do mistrzostwa opanował sposoby mydlenia oczu klientom i manipulowania danymi. Także z założenia należy być podejrzliwym i dokładanie wszytko przeliczyć samemu.
O całkowitym koszcie jaki poniesiemy zaciągając kredyt bądź pożyczkę decyduje nie tylko podawana nam stopa procentowa, ale także liczne opłaty i prowizje, podawane drobnym drukiem lub wcale. Ponieważ sami we własnym zakresie powinniśmy sobie sprawdzić tabelę opłat i prowizji. Niestety doradca w banku zazwyczaj poinformuje nas o nich dopiero jak o nie zapytamy. Dlatego też zawsze warto zadać pytanie w stylu: "Jakie dodatkowe koszty i opłaty poniesiemy?", a po udzieleniu odpowiedzi, ponownie zapytać: "Czy to już na pewno wszystko?". Niestety raczej nie ma co liczyć na to, że doradca poinformuje nas sam od siebie o wszystkich dodatkowych opłatach. Dopiero nękany pytaniami będzie zmuszony na nie odpowiadać.
fot. Pixabay CC0 + modyfikacje własne
Zatem im więcej wiemy o kredytach i towarzyszącym im, najczęściej stosowanych przez banki formach opłat i prowizji, tym dla nas lepiej. Nie warto też decydować się od razu. Lepiej wziąć ofertę do domu, przeanalizować na spokojnie, policzyć sobie dokładnie wszystko, porównać z ofertami innych banków. Ewentualnie ponegocjować trochę, bo można... i dopiero wtedy podjąć decyzję. Niby oczywiste, ale jak życie pokazuje - takiej analizy wielu ludziom się po prostu nie chce wykonać, a jest to bardzo istotna kwestia, szczególnie jeśli mowa o dużych kwotach i kredytach na wiele lat, jak na przykład kredyty hipoteczne. W takim wypadku źle podjęta decyzja może nam ciążyć przez spory "kawał" życia.
Poniższy kalkulator pomoże Wam oszacować realny koszt kredytu. Jego obsługa jest bardzo prosta. Jednak w pierwszej kolejności należy korzystając z tabeli opłat i prowizji określić jakie dodatkowe koszty zostaną doliczone do naszego kredytu / pożyczki. Następnie po prostu podajemy kolejno dane w formularzu dotyczące kwoty kredytu, wysokości prowizji, wspomnianych przed chwilą dodatkowych kosztów i opłat, oprocentowania, rodzaju rat oraz okresu kredytowania. Po czym klikamy "Oblicz". Gdy już mamy wynik, to możemy obliczyć sobie inna wersję kredytu podając dane np. z innego banku, bądź kliknąć przyciska "Dalej", który przekieruje nas już do formularza kontaktowego z banku.
Jest to dosyć przydatne narzędzie - jeżeli na przykład chcemy porównać sobie oferty z różnych banków wraz z całkowitymi kosztami i oprocentowaniem.
Aktualizacja: Kalkulator jest skryptem Comperii, nie zawsze działa. Jest to bardziej narzędzie poglądowe. W praktyce kredyty obciążone są licznymi opłatami dodatkowymi. Jeżeli komuś potrzebna jest drobna kwota w okolicach 1500 zł na krótki okres 1-2 miesiące, to wbrew pozorom i ogólnie panującej opinii o tego typu firmach, lepszym rozwiązaniem może okazać się skorzystanie z tak zwanej pierwszej darmowej pożyczki, której całkowite koszty i oprocentowanie wynoszą 0. Na rynku firm pożyczkowych jest tak duża konkurencja, że niektóre firmy by przyciągnąć klientów, oferują pierwszą pożyczkę za darmo i rzeczywiście jest ona darmowa, ale warto z niej skorzystać tylko w sytuacji, gdy mam 100% pewności, że spłacimy ją w terminie. W innym wypadku przestanie być darmowa, a poza promocją takie pożyczki są bardzo drogie. Z takiej pożyczki można skorzystać tylko jeden raz w jednej firmie.
Tutaj znajdziecie listę przetestowanych przez nas firm oferujących pierwszą pożyczkę za darmo.
Kalkulator obliczający całkowity koszt kredytu - ile procent w sumie realnie zapłacimy za kredyt...
Oczywiście powyższy kalkulator pozwoli nam jedynie oszacować realną stopę procentową kredytu i bazuje na danych, które sami mu podamy.
Dobra opcja tyle że koszty za pomocą tego narzędzia również będą orientacyjne. Pamiętam że przed zaciągnięciem nieco większego kredytu gotówkowego użyłem podobnej porównywarki i pierwsze kroki skierowałem do banku który wyszedł mi że ma najtańszą ratę. Niestety wysokość raty którą wystukała porównywarka ostatecznie różniła się od tej którą mi zaproponowano. Często podobne wyliczenia są robione w najtańszej możliwej opcji a więc jeśli przy okazji skorzystamy z jakiegoś konta osobistego, lokaty czy dodatkowego ubezpieczenia.
OdpowiedzUsuńNo tak, takie narzędzie może oszacować oczywiście tylko orientacyjny koszt.
Usuńsłowo "oszacować" już oznacza przybliżoną wartość więc zbędne jest dodanie orientacyjny :) to jak masło maślane :)
UsuńSuper ;)
UsuńBiorąc kredyt, szczególnie hipoteczny, warto przejść się do banku z kimś, kto zna się na finansach i bankowości. Wie, o co pytać, gdzie właśnie drążyć, gdzie mogą być haczyki.Jeszcze lepiej, jeżeli to my sami orientujemy się w tym temacie, bo wtedy nie ma mowy, że bank nas "oszuka". Trzeba w banku wyjaśniać wszelkie wątpliwości jakie mamy, nie bać się pytać.
OdpowiedzUsuńSkorzystałem kiedyś z porównywarki i wybrałem się do dwóch banków - drugiego od góry i jednego z ostatnich dużo droższego. W oddziałach okazało się, że ten niby tani wyliczył mi koszt kredytu dużo wyższy niż owa porównywarka, a ten drugi drogi wyliczył mi tańszy kredyt niż ten niby tani. Wniosek z tego taki ze te porównywarki to pic na wodę, same banki je zapewne po cichu utrzymują żeby ściągać naiwnych klientów do oddziałów gdzie może uda się im coś wcisnąć. Na granicy prawa i oszustwa i tyle.
OdpowiedzUsuńTen skrypt w artykule to był kalkulator od Comeprii, ale chyba już nie działa. Ogólnie każdy kredyt jest bardzo indywidualną kwestią. Lepiej zebrać kilka ofert i mieć podkładkę do negocjowania. Bankom zależy na pozyskaniu klienta, więc często są chętnie zaoferuję nieco lepsze warunki, żeby przebić ofertę konkurencji. Oczywiście wszystko zależy od samego rodzaju kredytu i danego banku, bo mają różną politykę.
UsuńWitam, Zastanawiam się ostatnio nad kredytem inwestycyjnym. Upatrzyłem sobie ofertę w https://www.deutschebank.pl/klienci-biznesowi/kredyty.html Co myślicie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
@Arek, myślimy że pracujesz dla tego banku i piszesz w Internecie komentarze, żeby promować jego kredyty. Marketing szeptany się to nazywa - jak wiesz zapewne doskonale ;). Ale nie jest zły, niewprawne oko może nie pozna ;).
OdpowiedzUsuńKoszty kredytu zawsze będą się różnić w zależności od banku, rodzaju oferty oraz wielu innych czynników. Można się podeprzeć tak przydatnym narzędziem jak kalkulator kredytowy, który może być dobrym punktem zaczepienia. Ale mimo wszystko, powinno się skontaktować z doradcą kredytowym który dokładnie zbada indywidualna sytuację finansową osoby zainteresowanej.
OdpowiedzUsuńZawsze biorą kredyt czy pożyczkę trzeba liczyć się z tym, że koszty całkowite będą wyższe niż zaciągnięty przez nas dług, a każdy bank ma nieco inne oferty, więc wszystko trzeba sprawdzać i przeliczać, kalkulatorów kredytowych nie brakuje.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis dla osób, które chcą się zdecydować na kredyt. Każdy bank ma swoje oferty i zmieniają się one bardzo szybko. W każdym dniu można znaleźć jakieś nowe oferty. Świetny blog i oby więcej takich wpisów.
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba znać całkowity koszt pożyczki, samo oprocentowanie nie daje nam tej informacji. Dlatego też pomocne są różnego rodzaju porównywarki, które przedstawiają te koszty.
OdpowiedzUsuń@Gość Porównywarki i rankingi pokazują kredyty z tych banków, z którymi współpracują i od których dostają prowizję. Samo oprocentowanie rzeczywiście nie daje nam pełnego obrazu kosztu kredytu, ale od tego mamy ustawowo wymagane RRSO.
OdpowiedzUsuń@Gość Porównywarki swoje a rzeczywistość swoje, trzeba uważać z kredytami :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
OdpowiedzUsuń