Przyglądając się ofercie Leasingu ING Lease można zdecydowanie stwierdzić, że jest to oferta bardzo szeroka. Podobnie z resztą jak całego banku ING, którego niewątpliwą zaletą jest kompleksowa i szeroka gama produktów finansowych. Nie jest to już może tak popularny leasing jak EFL, czy PKO, ale niewątpliwie jest to jedna z największych instytucji leasingowych działających w Polsce. Sama marka banku ING robi swoje, mimo że bank ING wcale nie jest taki doskonały i też można się do wielu rzeczy przyczepić w kwestii usług bankowych. Aczkolwiek do negatywnych opinii o bankach łatwo przywyknąć przeszukując Internet w czasie analizowania produktów finansowych.
Leasing ING LeaseOferta Leasing ING Lease obejmuje między innymi:
- Leasing samochodów osobowych i dostawczych do 3,5t (zarówno nowych jak i używanych samochodów)
- Leasing samochodów ciężarowych, floty i innych pojazdów
- Leasing maszyn budowlanych, linii produkcyjnych, urządzeń i sprzętu budowlanego, wózków widłowych
- Leasing komputerów laptopów i sprzętu komputerowego oraz wyposażenie IT
- Urządzeń, wyposażenia i sprzętu medycznego
- ING Lease oferuje leasing operacyjny i finansowy (w tym zwrotny)
Można zatem powiedzieć, że udzielą nam leasingu na prawie wszystko. Są też skłonni finansować bardzo duże inwestycje korporacyjne i nieruchomości.
Najważniejsze opłaty
Najważniejsze opłaty leasingu ING Lease na samochód | |
---|---|
Tablice rejestracyjne | 325 zł |
Wpis do dowodu | 100 zł + koszty rzeczywiste |
Zmiana ubezpieczyciela na własnego | 200 zł |
Obsługa ubezpieczenia zewnętrznego | 200 zł |
Wezwanie do zapłaty | 50 zł |
Sprawdzenie pojazdu używanego | Rejestr europejski 250 zł, krajowy 50 zł |
Zgoda na montaż haka, gazu | 0 zł |
Inne modernizacje | 250 zł |
Oczywiście Leasing ING Lease posiada w tabeli opłat i prowizji o wiele więcej złożonych i większych opłat. W przypadku dużych inwestycji, maszyn itp. są również odpowiednio większe opłaty. W przypadku leasingu samochodowego, analizując dość sporo leasingów można dojść do wniosku, że opłaty są wszędzie dość zbliżone. Owszem mogą się różnie nazywać. Bywają porozbijane na części, jak na przykład rejestracja pojazdu, ale ogólnie różnice nie są duże i wychodzi mniej więcej na to samo. Zmianę ubezpieczyciela wskazaliśmy wśród najważniejszych opłat, bo częstym przypadkiem jest, że odnowienie polisy przychodzi znacznie wyższe w kolejnych latach. Można to gdzieś tam negocjować. Można zmienić ubezpieczyciela, co wiąże się z opłatami, ale bywa, że i tak się opłaca.
Pozytywne i negatywne opinie klientów
Opinie o Leasingu ING Lease są zróżnicowane - tak jak w przypadku wszystkich innych leasingów. Negatywnych opinii nie ma nazbyt dużo, jak to ma miejsce w przypadku np. takich leasingów jak np. Santander Consumer Multirent (nie mylić z Santander Leasing - to dwie różne firmy) i wielu innych. Mam tu na myśli oczywiście opinie na forach internetowych, czy innych stronach i portalach internetowych.
Negatywne opinie klientów najczęściej wskazują opieszałość i powolne procedury. Długie oczekiwanie na odpowiedź - co znają też osoby, które posiadają konto w tym banku. No cóż ING to wielki moloch. ING Lease kiedyś wyspecjalizowany był w obsłudze leasingu dla wielkich firm i korporacji, dzisiaj obsługuje też wielu małych klientów, ale coś im zostało z biurokracji i powolności. Aczkolwiek podobno w tej kwestii nieco się poprawia.
Opinie w internecie o ING Lease nie jest jakoś szczególnie dużo, co świadczyć może o braku rzeszy wściekłych sfrustrowanych klientów, wkurzonych na ten bank, a o niektórych najwybitniejszych leasingodawcach możemy znaleźć liczne wylewy złości, agresji i frustracji klientów. Oczywiście nie można powiedzieć, że jest idealnie, bo zdarzają się też opinie dość mocno poirytowanych klientów leasingu ING Lease.
Tani czy drogi?
Teraz najważniejsze - oczywiście nie da się określić jednoznacznie, czy dany leasing jest tani czy drogi, bo każdy przypadek leasingu jest kwestią indywidualną. Opłaty są ważne, ale w całościowym ujęciu porównywalne z innymi leasingami. Ubezpieczenie prawdopodobnie w drugim lub trzecim roku przyjdzie znacznie zawyżone. Zwykle da się je obniżyć przedstawiając kontrofertę od innego ubezpieczyciela jednak warto wkalkulować też sobie ewentualne opłaty za zmianę ubezpieczyciela i obsługę zewnętrznego ubezpieczenia. Nie są to jednak tak kluczowe koszty jak wysokość czynszów leasingowych, czyli raty. Dodatkowo ktoś w opiniach pisał, że ING podobno dolicza opłatę manipulacyjną osobno do czynszu leasingowego. Można ją podobno też negocjować, ale większość firm leasingowych ma już takie opłaty wkalkulowane w czynsz.
Jak zatem wypadł Leasing ING Lease w kwestii oferty przygotowanej dla naszego przypadku? Otóż nie była najdroższa, ale tani leasing też to nie jest. Można znaleźć tańsze i z lepszymi rozwiązaniami niektórych kwestii, również w sprawdzonych solidnych firmach leasingowych. O czym za chwilę...
Nasza ocena: 3 na 5 AntyHACZYKWarto pamiętać, że każda oferta leasingu jest indywidualna i przygotowana dla konkretnego przypadku. Różnice w ofertach między poszczególnymi bankami / firmami leasingowymi mogą być bardzo duże. Dlatego nie powinniśmy brać pod uwagę pierwszej lepszej oferty jaką nam ktoś polecił!!! Pierwsza oferta zazwyczaj jest niekorzystna, bo doradcy wkalkulowują od razu potencjalne negocjacje przysyłając nam tę pierwszą wycenę. W leasingu zwykle chodzi o całkiem spore pieniądze. Dlatego warto poprosić o przygotowanie oferty w przynajmniej kilku leasingach. Różnice bywają naprawdę całkiem spore. Poza tym warto też negocjować, bo doradcom bardzo zależy na pozyskaniu klienta - z tym, że bez podkładki w postaci kontroferty z innego banku, czy firmy leasingowej za dużo nie ugramy, ponieważ żeby solidnie nam obniżyć wysokość raty, doradca musi mieć takową podkładkę w postaci innej oferty. Często musi ją przedstawić przełożonemu, żeby dać spory upust. Dlatego nawet jak mamy już upatrzony jakiś leasing np. ze względu na opinie, to warto sprawdzić też w kilku innych. Dzisiaj robi się to łatwo, szybko i wygodnie przez Internet. Nie trzeba wisieć na infoliniach, czekając na połączenie i nigdzie chodzić - wypełniamy odpowiedni formularz kontaktowy i zadzwoni do nas już przypisany nam doradca. Po czym po sprecyzowaniu naszych oczekiwań, przyśle nam ofertę na maila. Jak nie proponuje togo sam, to my możemy poprosić o przysłanie oferty na maila. Możemy z takowej oferty skorzystać lub nie. Do niczego nas to nie zobowiązuje, zajmie nam to 2-3 minuty rozmowy, a mamy porównanie i ewentualną podkładkę do negocjacji. Zapewniam, że warto. O ile opłaty są stałe - nie da się ich obniżyć, bo wynikają z tabeli opłat i prowizji, to tu można sporo zyskać i znacząco obniżyć całościowy koszt leasingu.
Gdzie warto poprosić o przygotowanie oferty?
Dla osób z województw:
- dolnośląskiego,
- kujawsko-pomorskiego,
- łódzkiego,
- małopolskiego,
- mazowieckiego,
- pomorskiego,
- wielkopolskiego.
Warto też poprosić o kontakt i ofertę w MyLease - firma działa tylko w wymienionych powyżej województwach. To broker, który porównuje oferty wielu banków, ale profil jego partnerów jest nieco inny, a poza tym każdy broker ma nieco inne możliwości negocjacji i inne umowy, własne zniżki itp. Oferty leasingu są bardzo indywidualne i mogą się bardzo różnić nawet w tej samej firmie leasingowej, czy banku. Więc warto u nich też sprawdzić dla porównania. Często mają naprawdę dobre oferty. Chwalą się też uproszczoną procedurą i dużymi możliwościami uzyskania niskiej raty.
Nic nas to nie kosztuje, poza chwilą czasu poświęconą na 3 min rozmowy w celu podania naszych oczekiwań i parametrów leasingu. Na żadną z ofert nie musimy się decydować, a możemy użyć ich do negocjacji. Zyskać można za to sporo, a jak się przekonacie różnice w ofertach na ten sam samochód, czy inną rzecz, mogą być bardzo duże.
Jak zwykle zachęcam Was do dyskusji w komentarzach oraz wyrażania własnych opinii, szczególnie osoby posiadające leasing w ING Lease.
Opinia o ING Lease - guzik prawda, że ING jest jak inni, jest gorszy. W tym roku robiłem wykup samochodu na osobę fizyczną w EFL, wcześniej miałem coś w WBK i zawsze faktura wykupowa była na życzenie na osobę fizyczną. W ING nie ma takiej opcji (teraz się dowiedziałem, kiedy chciałem zmienić harmonogram, żeby zrobić wykup w tym roku), więc czeka mnie 5-6 lat trzymania samochodu po leasingu w firmie, albo zapłacę podatek i VAT. Mam do stracenia ok. 15 tys. na niedrogim samochodzie!!! Masakra. Paweł.
OdpowiedzUsuńAle wynika to wprost z umowy? Bo myślę teraz o tym... a jak brałem leasing, to mi powiedziano, że nie ma problemu z wykopem prywatnym.
OdpowiedzUsuńNiestety ING Lease to dno. Nie mogę wykupić na osobę prywatną, też dowiedziałem się dopiero dzisiaj.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam poprzednie opinie - nie polecam. Kontakt żaden - cesja umowy leasingu trwała trzy miesiące, na infolinii mówią, że nie wiedzą - do konkretnych pracowników, którzy zajmują się sprawą nie mogą podać numeru. Obecnie (ostatnia umowa i nigdy więcej), czekam na fakturę wykupu samochodu już miesiąc i jest problem z kontaktem do osoby, która kończy umowę, na maile nie odpowiadają. Stanowczo odradzam.
OdpowiedzUsuńING lease - generalnie ***** Was. Najgorsze warunki przedwczesnej spłaty jakie w życiu widziałem, ukryte koszty, tragiczna obsługa, krótkowzroczność w relacji z klientem, mamtowdupizm i wiele wiele innych. Dziękuję, kończę współpracę dożywotnio.
OdpowiedzUsuń